NAZYWAM SIĘ
technik
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Animalsndm
Mam na imię Technik. Moje imię ma swoją historię. Urodziłem się w opuszczonym budynku i tam sobie żyłem wraz z mamą i braćmi. Aż pewnego dnia wystraszony przez pewnego Pana uciekłem na dach budynku i tak się jakoś zakręciłem, że nie potrafiłem z niego zejść. Spędziłem tam dwa dni. Wreszcie cudowne osoby wezwały Straż Pożarną, która mnie ściągnęła. Nie powiem, trochę się opierałem, ale znaleźli na mnie sposób. To był dach restauracji Technik i stąd moje imię. Po tej akcji byłem bardzo przerażony. Od razu zostałem zabrany do weterynarza. Dostałem leki, płyny. Na początku trochę nie współpracowałem, ale potem stwierdziłem, że to bez sensu, przecież te osoby chcą dla mnie dobrze.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: